|
Moon Prism Forum o Sailor Moon |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Pią 11:15, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pią 11:23, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
-Mam problem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Pią 13:04, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pią 14:59, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach...
XDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chibinia
Sailor Saturn
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Samogonu
|
Wysłany: Sob 15:31, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Sob 21:05, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chibinia
Sailor Saturn
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Samogonu
|
Wysłany: Pon 11:14, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 11:28, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chibinia
Sailor Saturn
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Samogonu
|
Wysłany: Pon 11:37, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Pon 13:17, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 13:37, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Pon 14:57, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 15:19, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Pon 15:24, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 15:32, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Wto 15:37, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś dziwny. Idę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Wto 16:18, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś dziwny. Idę włożyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kimi
Happy Angel
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja cię znam?
|
Wysłany: Wto 16:56, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś dziwny. Idę włożyć czapkę niewidkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chibinia
Sailor Saturn
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagłębie Samogonu
|
Wysłany: Sob 13:06, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś dziwny. Idę włożyć czapkę niewidkę.
Księżniczka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Minako
Runaway Bride
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Sob 23:26, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła nogą.
- Mam problem odnośnie włosów na zębach mojego palca u nogi.
- A co Ci przeszkadza mój nos z pokrętłem?
- Zwyczajnie, krzywo jest obcięty.
- Jesteś dziwny. Idę włożyć czapkę niewidkę.
Księżniczka poczłapała do...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|